Depresja

Dni moje przeminęły, myśli moje rozerwane są, trapiąc serce moje.

Noc obróciły w dzień: a po ciemnościach zaś spodziewam się światłości.

Jeźli czekać będę, piekło jest domem moim: i w ciemnościach usłałem łóżko moje.

           Księga Hioba

 

Deszcz ciągle pada. Siąpi, mży, kapie, leje… Od dni, tygodni, może miesięcy… nie wiem, dawno już straciłem rachubę czasu, być może to lata całe, wieczność. Niebo wciąż zasnute jest czarnymi, kłębiastymi chmurami, w których dopatruję się coraz bardziej przerażających kształtów – zwierzęta jakieś, a może to ludzie, wykrzywione twarze, cierpienie, którego nie da się wypowiedzieć. Niby to dzień, ale mroczny, makabryczny, bez nadziei, bez krztyny życia. Za oknem zgniłozielona trawa kładzie się ku ziemi, gałęzie pobliskich drzew drapią brudne okna niby połamanymi paznokciami.  I do tego ten przejmujący wiatr, gwiżdżący w uszach, powodujący upiorny ból głowy. Wisielczy wiatr, aż zębami zgrzytać i w ciało wbijać do krwi… Od tak dawna nic się nie zmieniło, chociaż nie, zmienia się… na gorsze, na coraz gorsze. Z każdym dniem czuję się bardziej zgnieciony, stłamszony, jakby chmury wisiały coraz niżej, coraz bardziej przygniatały mnie do ziemi, rozmiękłej i błotnistej, bagiennej. Mam wrażenie, że moje ciało się rozpada, jakaś trucizna płynie w moich żyłach, zatruwając po kolei wszystkie komórki, jakaś zgnilizna toczy mnie od wewnątrz, powoli, ale nieuchronnie. Świat jest torturą, ja jestem jednocześnie celą śmierci, więźniem i katem. Już dawno przestałem z tym walczyć. Poddałem się. Najpierw brakło mi siły by krzyczeć, później, by mówić. Teraz już nie mogę myśleć, pod czaszką mam mroczną, zimną próżnię. Wieki temu ostatni impuls energii zamarł w moim ciele. Leżę tylko i czekam. Z niecierpliwością… może nawet z nadzieją czekam na zakończenie. Ale ono nadal nie nadchodzi…

 

Powyższy opis jest próbą przedstawienia świata osoby z ciężką depresją. Czarny, zasnuty chmurami, bez promieni słońca i nadziei. Wszystko, co dobre już się wydarzyło, pozostały już tylko smutek, łzy, choroby i śmierć. Nie zawsze choroba przyjmuje tak drastyczne oblicze, jednak zazwyczaj ludzie z depresją mówią, że widzą siebie, swoje otoczenie i przyszłość w czarnych barwach. Często zapytani odpowiadają: „Ja już do niczego się nie nadaję, jestem nic nie wart, bezużyteczny. Otaczający mnie świat jest zły, okrutny i nie ma na nim dobrych ludzi. W przyszłości nic dobrego mnie nie czeka, będzie coraz gorzej, znikąd nie ma ratunku, nie ma już nadziei”.

Depresja jest ciężką chorobą, która dotyczy bardzo dużej liczby osób, szacowanej na 10-30% społeczeństwa (nawet co trzecia osoba!). Bardzo często bywa nierozpoznana i nieleczona, a osoba cierpiąca na to schorzenie bywa negatywnie oceniana przez otoczenie, które uważa, że jest leniwa, spowolniała, ma słabą pamięć i koncentrację, bywa zgryźliwa, niechętnie nawiązuje kontakty z innymi, zamyka się w sobie, jest nudna, zmieniła się na gorsze. Te okrutne i często niesprawiedliwe opinie trafiają na wrażliwy grunt, ponieważ ludzie cierpiący depresję zazwyczaj mają obniżoną samoocenę i nie potrafią się bronić, ani usprawiedliwić swojego stanu. Słysząc ze wszystkich stron negatywne opinie utwierdzają się w swoich myślach, że rzeczywiście są gorsi, nieudani. Błędne koło depresji zamyka się i często mijają miesiące, zanim człowiek jest w stanie zmienić choćby sposób myślenia o sobie. Niektórzy, uważając, że ich cierpienia są zasłużoną karą, lub obawiając się negatywnej oceny otoczenia, nie chcą skorzystać z pomocy specjalisty i trwają w chorobie przez długi czas.

Depresja jest również poważnym problemem społecznym. Człowiek cierpiący na depresję ryzykuje utratą pracy, pogorszeniem sytuacji materialnej, rozpadem związku interpersonalnego, pogorszeniem zdrowia somatycznego. W cięższych przypadkach osoby z depresją mogą dokonywać czynów samobójczych (około 10-15% osób z depresją).

Jak można rozpoznać depresję

Depresja, jak każde schorzenie, ma swój charakterystyczny obraz. Istnieje dość duża zmienność osobnicza, ale podstawowe objawy są stałe. Dwa najważniejsze to:

- znacznie obniżony nastrój, często z drażliwością,

- utrata energii życiowej.

Do innych ważnych objawów depresji należą:

- pogorszenie jakości życia (skrócenie snu, obniżenie aktywności fizycznej, dysfunkcje sfery seksualnej, nadmierny apetyt, bądź jego utrata),

- ograniczenie zainteresowań, utrata radości życia,

- obniżenie sprawności intelektualnej, pamięci, koncentracji uwagi, trudności w podejmowaniu decyzji,

- ciągłe uczucie zmęczenia fizycznego i psychicznego,

- objawy lękowe i napięcie wewnętrzne,

- poczucie winy, niska samoocena,

- myśli rezygnacyjne i samobójcze,

- nieokreślone dolegliwości bólowe różnych okolic ciała.

 

Depresja ma bardzo różne oblicza. Nie zawsze występują wszystkie wyżej wymienione objawy naraz, jednak często w trakcie epizodu depresyjnego pojawiają się one w różnym nasileniu. Każdy wymieniony objaw może być zwiastunem depresji, dlatego nie wolno go bagatelizować. Należy pamiętać, że nie każde obniżenie nastroju jest już depresją, zgodnie z klasyfikacją chorób ICD-10 objawy depresji muszą występować nieprzerwanie przez co najmniej 14 dni.

Wykazano, że u większości ludzi depresja jest schorzeniem przewlekłym, w którego przebiegu występują nawracające epizody depresyjne, przeplatane okresami remisji (braku objawów depresyjnych). Ryzyko nawrotu po pierwszym epizodzie szacowane jest na 50%, a po dwóch epizodach – na 80%. Pojedyncze epizody mogą trwać do kilku miesięcy, a jeżeli nie zostanie zastosowane odpowiednie leczenie - mogą przeciągać się nawet dłużej. U niektórych osób depresja (dla odróżnienia nazywana dystymią) może trwać wiele lat i, choć nasilenie objawów w takich przypadkach jest zazwyczaj mniejsze, powodować znaczne pogorszenie komfortu życia.

Leczenie depresji

Leczeniem depresji zajmują się lekarze psychiatrzy i psychoterapeuci. Po wywiadzie z pacjentem i ustaleniu właściwej diagnozy, obejmującej prawdopodobną przyczynę schorzenia, wywiad rodzinny, objawy szczególnie zagrażające bezpieczeństwu pacjenta oraz rokowanie, wraz z pacjentem ustalany jest plan leczenia. Leczenie farmakologiczne, prowadzone pod kontrolą specjalisty psychiatry, obejmuje stosowanie leków przeciwdepresyjnych (dobranych ze względu na profil bezpieczeństwa i indywidualną tolerancję), okresowo wspieranych lekami przeciwlękowymi, stabilizującymi nastrój, aktywizującymi, czy poprawiającymi sen.

Często w leczeniu depresji stosowana jest psychoterapia, prowadzona przez psychoterapeutów (zazwyczaj psycholodzy, czasem lekarze). Jest ona uważana za metodę równie skuteczną co leczenie farmakologiczne. W niektórych przypadkach, gdy leczenie farmakologiczne może być przeciwwskazane (kobiety ciężarne, karmiące, osoby źle tolerujące leki), psychoterapia pozostaje metodą z wyboru leczenia depresji.

Odpowiednie leczenie depresji pozwala na ustąpienie objawów i zmniejszenie ryzyka nawrotu u większości chorych (do 85% osób). U pozostałych chorych leczenie pozwala na znaczne zmniejszenie dolegliwości i poprawę funkcjonowania społecznego.

 

Autor: lek. Marcin Gajdosz